Kuropatki. Miła, mała wioska, gdzie Mela i jej młodsza siostra Ada uwielbiają spędzać wakacje. Jest las, a w nim jagody i grzyby, jest malutkie jeziorko, a nad nim Port Piratów… Ale tegoroczny pobyt dziewczynek nie będzie tak beztroski jak poprzednie.
Do lasu nie wolno wchodzić, psa Bajbusa niepokoją policyjne syreny, a w niektórych domach nocami palą się zielone latarnie.
Bo w Kuropatkach trwa wojna, choć nikt o niej nie wie.
dr Marek Michalak przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka Rzecznik Praw Dziecka (2008-2018) Tę książkę powinien swojemu dziecku przeczytać każdy rodzic. To opowieść o prawdziwym człowieczeństwie pełnym mądrości, empatii i akceptacji. Katarzyna Ryrych świetnie wyjaśniła, jak dzisiaj być przyzwoitym i dobrym człowiekiem. Pokazała jednocześnie, jak można i należy budować wspólny świat dzieci i dorosłych – świat przyjazny i bezpieczny dla wszystkich, bez względu na różnice narodowościowe, religijne, wiekowe… A słowa małej Meli: “Jak łatwo zostać dobrym, kiedy dokoła inni robią złe rzeczy. A wystarczyłoby ich nie robić” powinny pobudzić młodego i starszego czytelnika do głębokiej refleksji i konkretnego działania.
Grzegorz Kasdepke Walka między Dobrem a Złem trwa właśnie teraz – i nie mam wątpliwości, po której stronie opowiada się Katarzyna Ryrych. Uzbrojona we wrażliwość, wyobraźnię i w pisarski talent rzuca wyzwanie bezdusznemu światu. Niektóre książki są jak oręż. Oto jedna z nich!
fragment: (…) Ta książka to ważny głos w sprawie uchodźców. Głos tym ważniejszy, że skierowany do dzieci. Dziś młodych czytelników, którzy za kilkanaście lat mogą piastować ważne stanowiska i decydować o losie innych ludzi. Dlatego warto już dziś wyrabiać w nich umiejętności, które pozwolą w przyszłości na podejmowanie mądrych i rozważnych decyzji. Ta książka na pewno w tym pomoże.
fragment: „Zgodnie z ideą cyklu, mamy w tej powieści przede wszystkim dziecięcą perspektywę i tu autorka mistrzowsko punktuje popełniany przez dorosłych błąd – niedocenianie naszych dzieci. Dorośli bardzo często uznają, że dla dzieci lepiej będzie, jeśli nie zostaną wtajemniczone w sytuację i łudzą się też, że młodzi nie będą pytać i szukać odpowiedzi. Prawda jednak jest taka – co pokazuje opowieść o Kuropatkach – że dzieci widzą i słyszą więcej, a niedopowiedzenia jedynie budzą niepokój. W tej warstwie książka jest też nauką dla nas, rodziców, którzy towarzyszą dzieciom w lekturze. I jest to nauka bardzo uniwersalna.
(…) Wojna w Kuropatkach to historia o potrzebie niesienia pomocy, o szacunku dla drugiego człowieka, uważności na cierpienie wokół nas. O tym, jak wielkie znaczenie mają niewielkie gesty zwykłych ludzi. I właśnie dziś to przesłanie jest jeszcze bardziej aktualne.